Fulnek to niewielkie miasteczko w Czechach, w kraju morawsko-śląskim, w pow. Nowy Jiczyn. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1293 roku. Jak na kilkutysięczne miasto, nagromadziło się tutaj sporo ciekawych zabytków, które warto poznać.
Centrum miasta stanowi rynek. W trakcie wojny został prawie doszczętnie zniszczony. W 1945 roku spłonął m. in. ratusz, wybudowany w 1610 roku. Ocalała tylko wieża, w której zachowały się sklepienia kolebkowe, a także renesansowe stiuki dekoracyjne na parterze. Nawierzchnię rynku wylano asfaltem, dodatkowo przez jego środek przebiega droga. Również dokoła poprowadzono jednie, wzdłuż których wyznaczone zostały miejsca parkingowe. Można by sądzić, że rynek jest nudny i brzydki. Ale to nie końca prawda, gdyż zdobią je trzy barokowe arcydzieła.


Mniej więcej na środku rynku usytuowana jest kolumna Trójcy Przenajświętszej. Barokowa, typu obłokowego, wykonana na wzór wiedeńskiej kolumny morowej z placu Am Grabben. Ufundowana została w 1718 roku przez Mehoffera, mieszkańca Fulneku. Wykonał ją ołomuniecki rzeźbiarz Jan Strumer, autor wielu rzeźb na Morawach. Na szczycie kolumny został umiejscowiony Bóg Ojciec, poniżej Duch Święty w postaci gołębicy. Nietypowo został natomiast przedstawiony Jezus, Syn Boży. Artysta ukazał Go jako dziecko wraz z rodzicami, Maryją i św. Józefem. Poniżej Świętej Rodziny, w owalnej wnęce, znajduje się rzeźba małego Jana Chrzciciela. Na tylnej stronie kolumny, Strumer umieścił rzeźby św. Rocha oraz św. Sebastiana.






W północno-zachodniej części rynku znajduje się barokowa fontanna nieznanego artysty, pochodząca z lat 40-tych XVIII wieku. Na trójstronnym postumencie została umieszczona figura św. Jana Sarkandra (ur. 20 grudnia 1576 r. w Skoczowie, zm. 17 marca 1620 r. w Ołomuńcu). Przedstawiony został w stroju kanonika, w lewej ręce trzyma biret, w prawej krzyż. Na cokole zostały umieszczone płaskorzeźby ilustrujące męczeństwo świętego, od przesłuchania po tortury, jakim był poddawany.





W południowo-wschodniej części rynku została umieszczona barokowa figura, chyba najpopularniejszego czeskiego świętego, Jana Nepomucena (ur. między 1340 a 1346 r. w Pomuku, zm. 20 marca 1393 r. w Pradze). Jej autorem prawdopodobnie jest J. A. Heinz. Święty został przedstawiony w stroju kanonika, który unosi się nad obłokami, w prawej ręce trzyma krzyż. Na trójbocznym cokole zostały ukazane, w postaci płaskorzeźb, sceny z męczeństwa Jana Nepomucena. I tak można dostrzec przesłuchanie świętego przez króla Wacława IV, zrzucenie z mostu Karola do Wełtawy oraz wyłowienie z rzeki ciała Nepomucena.




Tuż obok rynku, za figurą św. Jana Nepomucena, znajduje się Dom Eliasza Knura. Jest to czteroskrzydłowy pałac z dziedzińcem pośrodku. Wybudowany został na początku XVIII wieku jako dwuskrzydłowy, barokowy dom mieszczański. W 1840 roku został rozbudowany o dwa dodatkowe skrzydła. W przeciwieństwie do innych domów mieszczańskich, przetrwał II Wojnę Światową. Prawdziwą ozdobą pałacu jest piękny, rzeźbiony portal wejściowy. Przedstawia na płaskorzeźbie koronację Najświętszej Marii Panny. Obecnie w pałacu działa punkt informacji turystycznej oraz kawiarnia.
Za pałacem znajduje się dawne miejsce modlitwy zboru Jednoty Braci Czeskich. Budynek powstał w XV wieku. Liczne przebudowy przeprowadzane na przestrzeni wieków nadały mu dzisiejszy wygląd. W latach 1618-1621 przewodniczącym zboru był Jan Amos Komensky (ur. 28 marca 1592 w Nivnicy, zm. 15 listopada 1670 r. w Amsterdamie). Komensky to czeski pedagog, filozof, reformator i myśliciel protestancki, senior generalny Braci Czeskich w latach 1648-1670. Obecnie w budynku znajduje się muzeum poświęcone temu człowiekowi. Prócz wielu starodruków moją uwagę przykuła studnia znajdująca się wewnątrz budynku, w której nadal jest woda.
W parku przylegającym do budynku ustawiony został pomnik Jana Amosa Komeńskiego z 1924 roku, którego autorem jest Jan Stursa. Pierwotnie miał stać w auli wydziału filozofii UK w Pradze na przeciwko pomnika Jana Husa.








Najcenniejszym zabytkiem miasta jest kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Ta barkowa świątynia została wzniesiona w latach 1748-1761 na miejscu wcześniejszego, gotyckiego, XIII-wiecznego kościoła pw. św. Filipa i Jakuba. W owym czasie należał on do augustianów, którzy tuż obok wznieśli swój klasztor. Obecnie opiekę nad świątynią sprawują pallotyni. Budowla wzniesiona została na skarpie powyżej rynku. Prowadzą do niej barokowe schody z klasycystyczną bramą. Bramę zdobią rzeźby św. Ambrożego, św. Józefa oraz św. Augustyna, zaś szczyt schodów wieńczą rzeźby dwóch aniołów. Wszystkie figury pochodzą z XVIII wieku i są dziełem J. A. Heinze.
Przed świątynią posadowiono trzy figury, dwie przedstawiają św. Jana Nepomucena, jedna św. Floriana. Na postumencie jednego z Nepomuków umieszczono płaskorzeźbę przedstawiającą jego męczeńską śmierć, czyli wrzucenie z mostu Karola do Wełtawy. Również na cokole, na którym stoi św. Florian umieszczono scenę jego śmierci, tj. wrzucenie do rzeki Enns, na terenie dzisiejszej Górnej Austrii.








Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej należy do najpiękniejszych barokowych świątyń Moraw. Jest dziełem Mikulasa Thalherra. Wnętrze zachwyca pięknymi, bogato zdobionymi ołtarzami, pięknymi malowidłami… Ołtarz główny jest dziełem rzeźbiarza Frantiska Ondreje Hirnlego. Obraz w ołtarzu, przedstawiający św. Augustyna, który próbuje poznać sekret Trójcy Świętej, namalował Felix Ivo Leicher. Warto jednak przede wszystkim zwrócić uwagę na znacznie mniejszy, umieszczony nad tabernakulum, obrazek. To cudowny obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, zwaną Matką Boską Fulnecką. Cudowny dlatego, że wg. legendy z obrazu wyciekały łzy, zaś po modlitwach wiernych doszło do kilku uzdrowień.
Prócz ołtarza głównego, kościół posiada również sześć barkowych ołtarzy bocznych. Wszystkie bogato zdobione, z obrazami autorstwa Ignaca Viktorina Raaba. I tak po prawej stronie znajdują się ołtarze poświęcone św. Walentemu, Matce Boskiej Bolesnej oraz św. Barbarze. Po lewej stronie ołtarze zostały poświęcone św. Augustynowi, św. Ubaldowi oraz Jezusowi Cierpiącemu (Ecce Homo).
Uwagę zwracają malowidła ścienne, ukończone w 1760 roku, których autorem jest ołomuniecki malarz, Josef Ignac Sadler. Freski znajdujące się na sklepieniu nawiązują do wezwania kościoła. I tak pośrodku został przedstawiony Bóg Ojciec w otoczeniu aniołów. Bliżej ołtarza artysta umieścił Syna Bożego w scenie Wniebowstąpienia, zaś po przeciwnej stronie, umieszczona została scena Zesłania Ducha Świętego. W prezbiterium sklepienie zdobi malowidło przedstawiające Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.
Od strony wschodniej, do kościoła została dobudowana kaplica św. Józefa. Znajduje się ona dokładnie w miejscu dawnego, gotyckiego kościoła. Na sklepieniu zostało umieszczone malowidło przedstawiające 12-letniego Jezusa nauczającego w jerozolimskiej świątyni.










Od zachodu do kościoła przylega dawny klasztor augustianów, założony pod koniec XIII wieku. Warto zajrzeć do średniowiecznych, powstałych w latach 30-tych XV wieku, krużganków otaczających wirydarz. To najcenniejszy gotycki zabytek miasta. Korytarze posiadają krzyżowo-żebrowe sklepienie, na których zachowały się, ledwo dzisiaj widoczne malowidła. Dostrzec można również herby, m.in panów z Kravar, opawskich Przemyślidów czy Piastów raciborskich. Wszystkie freski wymagają renowacji.
Wirydarz jest bardzo malutki, tak małego nigdzie nie widziałem. Jest wybrukowany kamieniami, nie rosną tam żadne zioła, kwiaty czy krzewy. Pośrodku stoi tylko jedna donica z jakimś małym drzewkiem. Można go zobaczyć poprzez duże, gotyckie okna, niektóre z nich posiadają maswerki.
Z krużganków można przejść do kościoła Trójcy Przenajświętszej przez gotycki, ostrołukowy, kamienny portal.






Na wzgórzu, powyżej kościoła, znajduje kompleks zamkowy. Widoczny jest z daleka, już wjeżdżając do miasta zwraca uwagę. Składa się z Zamku Dolnego i Zamku Górnego. Obecny wygląd zawdzięcza licznym przebudowom. Najstarszy zamek w tym miejscu stał już prawdopodobnie w XIII wieku. Pierwsza pisemna wzmianka o nim pochodzi z 1372 roku.
Zamek Dolny, wybudowany w XVIII wieku na miejscu dawnych fortyfikacji, służył jako mieszkania wyższych urzędników. Znajdowały się w nim również pomieszczenia gospodarcze. Jest do długi, jednoskrzydłowy budynek, z kilkoma basztami. Od strony północno-wschodniej znajduje się krótkie skrzydło z bramą wjazdową.
Na szczycie wzgórza stoi Zamek Górny. Jest znacznie starszy od Zamku Dolnego. Dzisiejszy wygląd zyskał w wyniku przebudowy z początku XIX wieku, po wielkim pożarze, który wybuchł w 1801 roku i rozszerzył się na całe miasto. Budynek posadowiony jest na planie prostokąta, posiada cztery kondygnacje. Nad wschodnią fasadą wznosi się wieża w kształcie graniastosłupa.
Zamek jest własnością prywatną, nie jest udostępniony do zwiedzania. Nie można też go swobodnie obejść dookoła ze względu na strome zbocza i zarośla.







Fulnek to nie tylko zabytki, ale również doskonałe miejsce do spędzania czasu na łonie natury. Liczne szlaki, drogi i ścieżki biegnące po otaczających lasach i łąkach zachęcają do aktywnego wypoczynku. Są miejsca, z których rozciągają się piękne widoki na okolicę. Na leśnej polanie, powyżej kościoła, przy czerwonym szklaku, znajduje się mini amfiteatr z pomnikiem Jana Amosa Komeńskiego. Warto wybrać się na spacer.




Warto wybrać się do Fulneku, małego miasteczka bogatego w zabytki. Każdy znajdzie coś dla siebie, zarówno dla ciała jak i ducha. Myślę, że nikt nie będzie zawiedziony. POLECAM!!!
