Oleśnica to miasto położone w województwie dolnośląskim. Jej początki giną w mrokach dziejów. Wiemy, że już w 1214 roku istniała osada targowa, zatem sama miejscowość musi być dużo starsza. Na jej terenie jest sporo ciekawych zabytków. W tym poście chciałbym Wam przybliżyć jeden z nich – zamek książąt oleśnickich.
Oleśnica należała do księstwa wrocławskiego. W wyniku wielu podziałów, w roku 1312 trafia w ręce Bolesława, syna Henryka Głogowskiego, który tworzy księstwo oleśnickie. Jego następca, Konrad I Oleśnicki (brat zmarłego bezpotomnie Bolesława), przenosi swoją siedzibę do Oleśnicy. Pierwotnie, w miejscu dzisiejszego zamku, znajdował się drewniany gród obronny. I właśnie książę Konrad ok. roku 1320 rozpoczyna budowę gotyckiego, murowanego zamku. Księstwo oleśnickie pozostaje w rękach Piastów do 1492 r., to jest do bezpotomnej śmierci ostatniego z nich, Konrada IX Białego Młodszego. W roku 1495 król Czech, Władysław Jagiellończyk, przekazuje księstwo księciu ziębickiemu, Henrykowi I z Podiebradów. Jego brat, książę Jan, ożeniony z Krystyną Szydłowiecką, rozpoczyna przebudowę zamku w stylu renesansowym. Kolejni książęta z rodu Podiebradów rozbudowali zamek. W 1647 roku umiera ostatni z rodu, książę Karol Fryderyk. Jego jedyna córka wychodzi za mąż za księcia Karola Sylwiusza Nemroda Wirtemberskiego. Zamek przez kolejnych właścicieli był w miarę potrzeb remontowany i modernizowany, ale już nie był w znaczący sposób rozbudowywany. Ostatnimi właścicielami, do roku 1945, była rodzina Hohenzollernów. Obecnie w zamku mieści się muzeum.
Do Oleśnicy przyjechałem we wrześniu. Sezon turystyczny się skończył, mogłem spokojnie zwiedzić miasto. A przede wszystkim zamek.
Zwiedzanie zamku warto zacząć od obejścia budowli dookoła, aby zobaczyć ogrom całego założenia z różnych perspektyw. Tym bardziej, że jest kilka ciekawostek, które należy zobaczyć. Przede wszystkim na elewacji skrzydła wschodniego możemy podziwiać dwa sgraffito powstałe między rokiem 1586 a 1600. To po prawej przedstawia pojedynek Rzymianina i Albańczyka, zaś powyżej umieszczone zostały dwa herby: herb Podiebradów ziębicko-oleśnickich oraz herb książąt brzeskich z których pochodziła żona Karola II, który w największym stopniu rozbudował zamek. Sgraffito z lewej strony przedstawia klucznika. A dlaczego jest bez jednej nogi? Otóż dopiero w późniejszym czasie, kiedy budowano nową klatkę schodową, wybito okno. I tym sposobem „ucięto” klucznikowi nogę.
Kolejnym elementem wartym uwagi jest bogato zdobiona brama prowadząca do zamku. Wybudowana została w 1603 roku przez księcia Karola II. Znajdują się w niej dwa wejścia, z lewej dla pieszych, z prawej dla pojazdów (dawniej obowiązywał taki podział). Prawdziwym arcydziełem jest jednak zwieńczenie bramy. Znajdziemy w nim trzy tarcze herbowe: pośrodku herb Karola II, zaś po bokach herby jego żon, Katarzyny Berkovej i Elżbiety, córki księcia legnicko-brzeskiego Jerzego II z rodu Piastów. Boki rzeźby zdobią dwa heraldyczne lwy, zaś całość zdobi bogata ornamentyka.
Brama prowadzi do barbakanu, a stamtąd, przez budynek zwany Pałacem Wdów, wychodzimy na zewnętrzny dziedziniec północny. Z dziedzińca zewnętrznego prowadzi półkolisty otwór bramny, przez który można dostać się na dziedziniec wewnętrzny. Obecnie przejście zamknięte jest kratą. Na uwagę zasługuje płaskorzeźba nad łukiem bramnym. Pochodzi z XIV wieku i przedstawia średniowiecznego tarczownika , trzymającego tarcze z książęcymi orłami piastowskimi. Poniżej zaś znajduje się kamienna tarcza z herbem piastowskich książąt oleśnickich.
Z dziedzińca północnego prowadzi wejście na teren zamku. W holu kupimy bilet, dostaniemy audiobooka i możemy ruszać na zwiedzanie siedziby książąt oleśnickich. Zaraz na początku, jeszcze zanim wyjdziemy na dziedziniec wewnętrzny, powita nas książę Jan z Podiebradów (1509-1565). Całopostaciowa rzeźba pochodzi z roku 1563.
Zwiedzanie zamku rozpoczyna się od dziedzińca. Olbrzymi plac ze wszystkich stron otaczają budynki zamkowe. Skrzydło zachodnie jest najstarsze, pamięta jeszcze czasy piastowskie. Na elewacji można zobaczyć jeszcze łuki nadokienne , które pozostawiono po renesansowej przebudowie w XVI wieku. Skrzydło wschodnie, z dwoma poziomami krużganków wybudowane zostało za panowania Karola II z Podiebradów. To za jego czasów zamek został najbardziej rozbudowany. W zasadzie to co widzimy dzisiaj, to efekt XVI-wiecznej rozbudowy.
W północno-wschodnim narożniku założenia stoi cylindryczna wieża. To najstarsza część zamku. Obecnie w jej wnętrzu, na parterze, urządzono komnatę tortur. Możemy w niej zobaczyć średniowieczne narzędzia, którymi torturowano więźniów. Ale warto zwrócić przede wszystkim uwagę na płaskorzeźbę herbową, która umieszczona została nad wejściem do katowni. Datuje się ją na rok 1380. Przedstawia herb książąt oleśnickich z rodu Piastów. Orzeł umieszczony w herbie spogląda w lewo. Płaskorzeźba w tym miejscu została umieszczona ok 1905 roku. Gdzie znajdowała się wcześniej, nie wiadomo.
Kolejny kartusz herbowy, ukryty pośród roślinności, znajdziemy na budynku bramnym (skrzydło północne). To herb Wirtembergów. Fundatorem herbu jest Sylwiusz Nemrod, pierwszy z dynastii władający księstwem oleśnickim. Natomiast kawałek dalej, już na skrzydle zachodnim, znajdują płaskorzeźby wyobrażające księcia Jana z Podiebradów i jego pierwszej żony, Krystyny Szydłowieckiej. Na płaskorzeźbie możemy dostrzec ich rodowe herby.
Kolejnym elementem na dziedzińcu, na który warto zwrócić uwagę, to płaskorzeźby umieszczone w narożniku wschodniego skrzydła, na balustradzie schodów. To tarcze herbowe wykonane na zlecenie Karola II z Podiebradów ok. roku 1600. Przedstawiają one od lewej: herb księstwa oleśnicko-ziębickiego, herb księżnej brzesko-legnickiej Elżbiety (drugiej żony księcia Karola) oraz herb Katarzyny Berkovej z Dube i Lipy (pierwszej żony księcia Karola).
Po zwiedzeniu dziedzińca zamkowego, czas wejść do środka. Nie będę tutaj opisywał każdej sali, tylko te elementy, które moim zdaniem warte są uwagi. I tak na pierwszym piętrze znajduje się duży hol. A w nim trofeum myśliwskie w postaci głowy słonia. Ze swoich wypraw myśliwskich przywiózł ją syn cesarza Niemiec, Wilhelm Hohenzollern, następca tronu. To właśnie Hohenzollernowie w latach 80-tych XIX wieku zostali kolejnymi właścicielami zamku w Oleśnicy.
W kolejnym pomieszczeniu, tzw sali rycerskiej, warto zwrócić uwagę na obraz wiszący nad kominkiem. Nosi tytuł „Polowanie z sokołem”. To jedyny obraz na zamku, jaki pozostał po 1945 roku.
W salach Zofii Meklemburskiej, czwartej żony Christiana Ulryka Wirtemberga, warto zwrócić uwagę na kominek z płaskorzeźbą orła osłaniającego skrzydłami swe gniazdo, oraz medalionem z popiersiem księżnej. Duże wrażenie robią dekoracje stiukowe na sufitach. Przedstawione są tam sceny związane z antyczną mitologią.
Kolejnym pomieszczeniem wartym uwagi jest sala z dekoracją heraldyczną. Zdobienia, znajdujące się w wykuszu, wykonano techniką zwaną intrasją, polegającą na tworzeniu obrazu przez wykładanie powierzchni przedmiotów drewnianych innymi gatunkami drewna. Warto poświęcić trochę czasu i przyjrzeć się nieco dokładniej temu dziełu. Możemy np. dostrzec herby dwóch żon księcia Jana z Podiebradów: Krystyny Szydłowieckiej z podkową i łabędziem oraz Małgorzaty Brunszwickiej z lwami.
Ostatnim punktem zwiedzania jest wieża zamkowa. Rozciąga się stąd piękna panorama Oleśnicy. Obecna wysokość wieży została uzyskana dzięki nadbudowie w roku 1561. Balustradę zdobią rzeźby 8 lwów, które trzymają tarcze herbowe.
Gorąco zachęcam do wizyty w Oleśnicy. Zamek spodoba się każdemu. Nie będziecie zawiedzeni. Warto zwiedzić tę jedną z najpiękniejszych rezydencji na Dolnym Śląsku. POLECAM!!!