Chciałbym Wam zaproponować pętlę w Beskidzie Sądeckim. Start w Szczawnicy i meta w tym samym miejscu czyli na Placu Dietla. Rozpoczęcie wędrówki żółtym szlakiem na rozdroże Pod Dzwonówką, stamtąd czerwonym szlakiem do schroniska na Przechybie, oraz powrót niebieskim na Plac Dietla w Szczawnicy. Cała pętla liczy ok. 21 km, a jej przejście zajmuje trochę ponad 7 godz.
Na placu Dietla są miejsca parkingowe, gdzie można zostawić samochód. Nie wiem jak w sezonie lipiec-sierpień, ale we wrześniu, w dni powszednie, miejsce na pewno będzie. A gdyby nie było, to 50 metrów niżej, jest duży parking, gdzie można zostawić samochód. Pisze, że płatny, ale poza sezonem chyba nikt nie kasuje za parkowanie.
Pierwszy odcinek szlaku prowadzi brukowaną drogą, ale już po kilkuset metrach zagłębia się w las. Cały czas pnie się pod górę, ale podejście nie jest strome. Po kolejnych kilkuset metrach, szlak wychodzi z lasu i przed oczyma zaczynają roztaczać się piękne widoki na Pieniny. Chyba najpiękniejsza panorama na całej proponowanej pętli. Warto zatrzymać się nieco dłużej i podelektować się widokami na zalesione szczyty roztaczającą się przed oczyma. W zasadzie aż do Bacówki pod Bereśnikiem będzie można cieszyć się piękną panoramą gór. W sezonie turystycznym, jest duże prawdopodobieństwo, że dostrzeżemy turystów spływających przełomem Dunajca. Po ok. 2,2 km wędrówki, dochodzimy do w/w bacówki.
Kolejny etap wędrówki, to ok. 3,5 km ciągle pod górę, aż do rozdroża pod Dzwonówką. Raz szlak pnie się łagodnie pod górę, innym razem jest nieco bardziej stromo. Ten odcinek w dużej mierze prowadzi przez las, więc pięknych widoków raczej mało, ale bystre oko na pewno coś wypatrzy. Po ok. 1,2 godz. osiągamy kolejny cel wędrówki.
Na rozdrożu pod Dzwonówką opuszczamy szlak żółty i dalej kierujemy się znakami czerwonymi. Od razu rozpoczyna się strome zejście na przełęcz Przysłop. Różnica poziomów to ok. 150 m. Ostre zejście rekompensuje piękna panorama, która roztacza się przed oczyma. Na przełęczy znajduje się pomnik poświęcony partyzantom AK z oddziału „Wilk”, którzy zginęli w tym miejscu w 1944 roku w potyczce z Niemcami.
Z przełęczy Przysłop dalej kierujemy się znakami czerwonymi. Czeka nas dość strome podejście. Do pokonania mamy ponad 300 metrów przewyższenia. Po osiągnięciu szczytu Skałka, 1163 m.n.p.m., najwyższego punktu pętli, dalsza część trasy przebiega już po niemal równym terenie. Trochę zejść, trochę podejść, ale krótkie i niezbyt strome. Czerwonym szlakiem dochodzimy do schroniska na Przechybie. Warto wejść do środka, aby uzupełnić płyny i coś zjeść przed dalszą wędrówką.
Od schroniska, schodzimy szlakiem niebieskim do Szczawnicy. Czeka nas ok 3 godz. zejścia w dół (11 km). Po pierwszych kilkuset metrach po prawie równym terenie, zaczyna się strome zejście, głównie prowadzące lasem. Szlak jest w większości kamienisty, należy więc ostrożnie stawiać stopy, by nie skręcić sobie nogi. Ostatni odcinek prowadzi już asfaltową drogą. Uciążliwe zejście wynagrodzą nam ostatnie piękne widoki tuż przed końcem pętli.
Polecam wszystkim przejście proponowanej przeze mnie pętli. Każdy średniozaawansowany turysta poradzi sobie z pokonaniem trasy. Piękne widoki wynagrodzą trudy wędrówki. Na pewno pozostaną też w pamięci piękne wspomnienia.