Rzędziszowice – pałac

Rzędziszowice to wieś położona w województwie dolnośląskim, w powiecie trzebnickim, w gminie Zawonia. Jej początki sięgają przynajmniej XIV wieku. Na jej terenie zlokalizowany jest neobarokowy pałac. To właśnie on był celem mojego przyjazdu do tej miejscowości.

Obecny pałac został wzniesiony w drugiej połowie XIX wieku, a dokładnie w latach 1880-1890. Być może na miejscu wcześniejszego dworu, który wzmiankowany był w 1785 roku. Jego fundatorem był prawdopodobnie Alfred von Gilgenheimb. Po II Wojnie Światowej majątek przejął PGR. W pałacu urządzono biura i mieszkania. Budynek zamieszkany jest do dnia dzisiejszego, co prawdopodobnie uchroniło go przed ruiną. Obecnie obiekt wystawiony jest na sprzedaż.

Pałac zbudowany został na planie prostokąta. Jest podpiwniczony, dwukondygnacyjny, posiada użytkowe poddasze.

Do Rzędziszowic zawitałem we wrześniu. Samochód zostawiłem przed ogrodzeniem i przez szeroko otwartą bramę wszedłem na teren posesji. Pałac otacza park, w miarę zadbany, można po nim swobodnie się poruszać. Niestety alejek żadnych nie ma, ale mi to nie przeszkadzało. Przez park przepływa leniwie mały strumyk. Jak się dowiedziałem od mieszkańców, w czasie ulew potrafi wylać i podtopić pałac. Cały teren jest lekko podmokły, co nadaje parkowi nieco dziki charakter.

Cały obiekt można obejść dookoła. Pałac z zewnątrz nie wygląda może rewelacyjnie, ale moją uwagę zwrócił herb nad wejściem głównym. A może to nie herb tylko ozdoba mająca imitować herb? Nie wiem. Spotkani mieszkańcy pałacu nie potrafili mi udzielić informacji na ten temat. W każdym razie to jedyny element elewacji moim zdaniem zasługujący na uwagę.

Znacznie ciekawiej moim zdaniem wygląda wnętrze pałacu. Przez mały przedsionek wchodzi się do dużej sieni, w której mieści się klatka schodowa. W tej właśnie sieni zachował się oryginalny kominek. Podejrzewam, chociaż pewności nie mam, że oryginalna jest również drewniana boazeria pokrywająca ściany, oraz parkiet. Również klatka schodowa wygląda na oryginalną, chociaż zniszczone części poręczy zostały zastąpione nowymi. Niestety całkowicie różniącymi się od tych pierwotnych. Podobnie wygląda sytuacja ze schodami prowadzącymi na strych.

Ale najciekawsze są, zachowane w oknach klatki schodowej, witraże. Niestety również nie wiem, co przedstawiają. Jeden to z pewnością herb, być może rodziny von Gilgenheimb. Ale nie potrafię tego potwierdzić. Trzy pozostałe imitują chyba herby, ale raczej nimi nie są. Mieszkańcy pałacu nie potrafili mi podpowiedzieć, co wyobrażają. W każdym razie wyglądają pięknie. Warto na nie zwrócić uwagę zwiedzając wnętrza pałacu.

Pałac w Rzędziszowicach może nie powala na kolana, ale warto go zobaczyć. Jego ozdobą są z pewnością piękne witraże w oknach klatki schodowej. Jeśli będziecie w okolicy, zajrzyjcie. POLECAM!!!

 

Poniżej zdjęcie pałacu z lat 1920-1930 pochodzące ze strony polska-org.pl

Dodaj komentarz