Przelewice – pałac i ogród dendrologiczny

Przelewice to niewielka wioska w woj. zachodniopomorskim, w pow. pyrzyckim, siedziba gminy Przelewice. Jej początki sięgają średniowiecza. Warto tę miejscowość odwiedzić ze względu na znajdujący się tam ogród dendrologiczny, zlokalizowany przy tamtejszym pałacu. 

Pałac w Przelewicach został wybudowany w pierwszych latach XIX wieku dla nadradcy finansowego Augusta Heinricha Borgstede z Berlina. W roku 1821 majątek kupił książę August Pruski, bratanek króla Fryderyka II. W kolejnych latach zmieniali się właściciele przelewickich dóbr. W 1922 roku w jego posiadanie wszedł Conrad von Borsig, członek Niemieckiego Towarzystwa Dendrologicznego. To właśnie on, w 1933 roku, przekształcił park przypałacowy w ogród dendrologiczny. W okresie powojennym, pałac był użytkowany przez PGR. Opuszczony został w 1971 roku. W latach 2004-2006, dzięki dofinansowaniu z funduszy europejskich, pałac został odbudowany. Obecnie mieści się w nim Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne z salami konferencyjnymi, pokojami gościnnymi, restauracją i kawiarnią. 

W pałacu w zasadzie nie ma co oglądać, W kilku salach konferencyjnych stoi trochę porcelany, w jednej można podziwiać cykl obrazów Paula Meyerheima „Malowane dzieje Borsigów”. Ciekawa jest restauracja, znajdująca się w piwnicach. Na jednej ze ścian można zobaczyć malowidło przedstawiające pawie. 

 

 

 

Prawdziwą perełką w Przelewicach jest ogród dendrologiczny. Założony, jak wspomniałem wyżej, przez Conrada von Borsig w latach 1933-1938. Uznawany jest za jeden z najpiękniejszych w województwie zachodniopomorskim. Różnorodność roślin tworzy niezwykle urokliwe kompozycje, które zmieniają się wraz z porami roku. Kolekcja drzew i krzewów w ogrodzie liczy ponad 1300 gatunków i odmian. Jest zatem co podziwiać i czym się zachwycać. Wyeksponowane są zarówno rodzime odmiany roślin, jak i rośliny pochodzenia obcego. Z drzew rodzimych wyróżnia się wiąz szypułkowy rosnący nad stawem o obwodzie 620 cm. Innym okazem wartym uwagi jest jesion wyniosły o obwodzie pnia wynoszącym 395 cm. Jednak najokazalszym drzewem w Arboretum jest platan klonolistny, którego obwód pnia wynosi 650 cm. 

Po ogrodzie spaceruje się urokliwymi alejkami, kamiennymi ścieżkami czy mostkami, które prowadzą do najróżniejszych malowniczych zakamarków. Liczne ławki ustawione wzdłuż ścieżek, pozwalają w dowolnym momencie usiąść i odpocząć. Tuż obok pałacu znajduje się ogród japoński z Pawilonem Herbacianym i egzotycznymi roślinami, takimi jak grójecznik japoński czy miłorząb dwuklapowy. W innym miejscu zachwyca ogród skalny, kilka stawów i cieków wodnych. W wielu miejscach nasadzono całe skupiska roślin, jak np. rododendronów i azali. Licznie kwitną kwiaty, zwłaszcza wiosną i latem. Po ogrodzie dumnie przechadzają się pawie.

Do naszych czasów zachowała się ruina Mauzoleum wzniesionego w 1835 roku. Została w nim pochowana Augusta von Prillwitz, metresa księcia Augusta Pruskiego, wraz z dwójką swoich dzieci. To nie jedyna budowla w ogrodzie. Prócz wspomnianego wyżej Pawilonu Herbacianego, znalazło się również miejsce dla szałasu pasterskiego, obok którego umieszczono kamień z tablicą upamiętniającą Conrada von Borsig. 

Kolekcje różnorodnych roślin, to nie jedyna atrakcja ogrodu. Znalazły się tutaj również wydzielone strefy rekreacji i wypoczynku. Ławki, leżaki, wiaty, miejsca na ognisko oraz place zabaw, zachęcają do dłuższego pozostania w Arboretum. Zwłaszcza dla dzieci będzie to magnes przyciągający do tego miejsca. 

 

 

 

W dawnych zabudowaniach folwarcznych swoje miejsce znalazła oranżeria. W jej wnętrzu, pod szklanym dachem, znajduje się kolekcja ponad 200 roślin z basenu Morza Śródziemnego. W śród egzotycznych gatunków można podziwiać palmy, oliwki, storczyki, bananowce czy rośliny mięsożerne. Dużą atrakcją jest motylarnia, czyli wydzielona specjalnie strefa, w której, pośród bujnej roślinności, latają motyle z różnych części świata. Duża wilgotność powietrza i wysoka temperatura panująca wewnątrz oranżerii, służą rosnącym tam roślinom, bo wszystkie bardzo bujnie rosną. 

 

 

Ogród dendrologiczny w Przelewicach, to moim zdaniem, punkt obowiązkowy na mapie turystycznych wypraw po naszym kraju. Duża różnorodność zgromadzonych tam roślin, liczne urokliwe alejki, miejsca wypoczynku… pozwolą zrelaksować się i odpocząć od dnia codziennego. Kawa w pałacowej kawiarni odpręży, a pobyt w oranżerii przeniesie do krajów południa Europy. Warto to miejsce odwiedzić, zwłaszcza wiosną i latem, kiedy kwitnie większość kwiatów. POLECAM!!!

 

Dodaj komentarz