Grzawa – kościół pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela

Grzawa to niewielka wieś położona w woj. śląskim, w powiecie pszczyńskim, w gminie Miedźna. Liczy sobie poniżej 500 mieszkańców. Miejscowość mogła powstać już w XIII wieku lub na przełomie XIII i XIV wieku, a nawet wcześniej, ale nie ma na to dowodów w postaci archiwalnych dokumentów.

Co w tak małej miejscowości może być godnego uwagi? Otóż drewniany, zabytkowy kościół pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Badania dendrologiczne z 2017 roku datują powstanie świątyni na rok 1493. Jest to zatem jeden z najstarszych drewnianych kościołów  na Śląsku.

Kościół jest jednonawowy, orientowany, z dobudowaną od zachodu wieżą. Jest konstrukcji zrębowej, powyżej sobót oszalowany. Nawa jest szersza i wyższa od prezbiterium. Dach dwuspadowy, dwukalenicowy z wieżyczką na sygnaturkę. Od strony północnej do prezbiterium została dobudowana zakrystia. Wieża konstrukcji słupowej, z kruchtą w przyziemiu, zwieńczona jest dachem czterospadowym z ośmioboczną latarnią i barokowym hełmem.

Nie wiedziałem,  czy będę mógł kościół zwiedzić w dowolny dzień, dlatego wybrałem się na niedzielną mszę świętą. Już przed nabożeństwem spotkałem księdza proboszcza, więc od razu poprosiłem o zgodę na zwiedzenie świątyni po mszy i zrobienie kilku zdjęć. Oczywiście wyraził zgodę. Kiedy wierni wyszli z kościoła, miałem całe wnętrze tylko dla siebie. Mogłem spokojnie przyjrzeć się ołtarzom, polichromii i innym interesującym mnie rzeczom. A wierzcie mi, jest czym oczy nacieszyć, gdyż całe wnętrze utrzymane jest w bogatym, barokowym stylu.

W pierwszej kolejności skupiłem się na ołtarzu głównym. Pochodzi on z XVII wieku. Obraz w nim umieszczony przedstawia patrona kościoła, św. Jana Chrzciciela, u dołu zaś znajdują się dwie mniejsze sceny ukazujące chrzest Jezusa w Jordanie oraz ścięcie świętego Jana (XIX w.). Niestety, inny obraz z namalowaną na blasze głową Jana Chrzciciela (pochodzący z lat 80-tych), ustawiony został tak, że te dwie mniejsze części nie były w całości widoczne. Obraz w ołtarzu jest podnoszony, zaś pod nim znajduje się płótno przedstawiające Matkę Boską z Dzieciątkiem, pochodzące z 1690 roku. W zwieńczeniu ołtarza znajduje się XIX-wieczny obraz przedstawiający Koronację Matki Boskiej. Po bokach zaś ustawiono rzeźby dwóch świętych, po lewej św. Piotra, po prawej św. Pawła. Ołtarz dopełniają dwie bramki zwieńczone figurami aniołów.

W identycznym stylu co ołtarz główny, utrzymane są również barokowe, XVII-wieczne ołtarze boczne. Wszystkie trzy tworzą niejako jedną całość. W ołtarzu lewym, znajduje się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, pod nim zaś obraz przedstawiający śmierć św. Józefa. W zwieńczeniu możemy podziwiać malowidło przedstawiające św. Helenę pod Krzyżem, ubraną w bogaty strój cesarski, z koroną na głowie (św. Helena była matką Konstantyna Wielkiego, cesarza rzymskiego). Po bokach obrazu zostały umieszczone figury dwóch świętych, po lewej św. Cecylii, po prawej św. Barbary, trzymającej kielich w ręku. Po lewej stronie ołtarza, w gablocie, znajduje się figura Dzieciątka Koletańskiego, przywieziona z Krakowa w latach 50-tych.

W prawym ołtarzu bocznym również znajdują się dwa obrazy. Jeden, przedstawiający św. Szczepana z palmą męczeństwa w jednej ręce oraz kamieniami w drugiej (św. Szczepan został ukamienowany), zaś pod nim drugi obraz, przedstawiający Święty Krzyż. Przed obrazem ustawiono dwie figury, Najświętsze Serce Jezusa oraz Najświętsze Serce Maryi (niestety nie wiem z jakiego okresu pochodzą). W zwieńczeniu ołtarza możemy zobaczyć obraz (XVII w.) ukazujący św. Floriana w stroju rzymskiego oficera z chorągwią w ręku, gaszącego z pomocą anioła płonący budynek. Po bokach umieszczono figury dwóch świętych, po lewej św. Karola Boromeusza w stroju kardynalskim, po prawej moim zdaniem św. Jana Nepomucena z palmą męczeństwa w jednej ręce i krzyżem w drugiej.

W kościele warto zwrócić uwagę jeszcze na kilka innych ruchomości. Otóż mój wzrok przyciągnęła wieczna lampka, nie jak zwykle znajdująca się pod tabernakulum, lecz zwisająca w prezbiterium z sufitu. Jak się dowiedziałem, pochodzi z okresu międzywojennego, prawdopodobnie z lat 30-tych. Może nie jest to jeszcze zabytek, ale wygląda oryginalnie. Na uwagę zasługują również stacje Drogi Krzyżowej autorstwa Eliasza Lipki z 1841 roku. Przy drzwiach bocznych warto jeszcze zwrócić uwagę na rzeźby dwóch zakonników, po lewej św. Franciszka z Asyżu z wyciągniętą ręką, proszącego o jałmużnę, po prawej św. Antoniego z Padwy. Ładnie prezentuje się również chrzcielnica i lichtarz pod paschał. Wykonane zostały w tym samym stylu, w roku 2011.

Na szczególną uwagę zasługują polichromie pokrywające ściany i stropy kościoła pochodzące z lat 1870-1883. W prezbiterium, sufit pokrywa duże malowidło przedstawiające Chrystusa Zmartwychwstałego. Natomiast w nawie możemy podziwiać scenę Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w otoczeniu aniołów. W narożnikach zostały umieszczone portrety czterech pierwszych Doktorów Kościoła Katolickiego (łącznie tytuł Doktora Kościoła nosi 36 świętych). Są to: św. Ambroży, św. Hieronim, św. Grzegorz Wielki oraz św. Augustyn. Na ścianach prezbiterium i nawy umieszczono postacie apostołów. Wszystkie są podpisane, nie ma zatem problemu, żeby zidentyfikować poszczególnych świętych. Całości dopełnia ornamentyka roślinna i geometryczna.

Zachęcam do odwiedzenia kościoła w Grzawie. Malutki, ale pełen uroku, zachwyci każdego. Bogate, barokowe wyposażenie, piękne polichromie to wystarczający powód, by zajrzeć do tej malutkiej wioski w powiecie pszczyńskim, na terenie której znajduje się jeden z najstarszych drewnianych kościołów Górnego Śląska. POLECAM!!!

Zabytek znajduje się przy ul. Kościelnej 2

Dodaj komentarz