Jezioro Turkusowe w Wapnicy

Piękny, słoneczny, upalny dzień. Na plażę za gorąco, można dostać poparzeń słonecznych. Może więc poszukać ochłody w cieniu drzew? Jesteśmy w Międzyzdrojach, dookoła Woliński Park Narodowy, mnóstwo lasów. Rozkładamy mapę. Od razu wzrok pada na położone w bezpośrednim sąsiedztwie miasta Jezioro Turkusowe. Nie zastanawiamy się. Pakujemy wodę do plecaka, jakieś przekąski dla córek i wsiadamy w samochód.

Jezioro Turkusowe, zwane też Szmaragdowym, położone jest ok. 5 km od Międzyzdrojów, w Wapnicy. Jadąc samochodem, należy kierować się na Lubin. W pobliżu jeziora jest duży, darmowy parking, gdzie można pozostawić samochód. Z parkingu wchodzimy przez bramę od razu na szlak prowadzący dokoła jeziora. Do Wapnicy z Międzyzdrojów można również dojechać autobusem lub dojść pieszo szlakiem niebieskim (ok. 6 km).

Kilka słów o samym zbiorniku wodnym. Jest nieduży, zaledwie 1,6 ha, za to głęboki, ponad 20 m. Nie jest to zbiornik naturalny, powstał w miejscu dawnej kopalni kredy. Działalność kopalni została ostatecznie zakończona w 1954 roku. Do początku lat sześćdziesiątych wyrobisko napełniało się powoli wodami podskórnymi, aż osiągnęło poziom wody w Zalewie Szczecińskim. Turkusowy kolor nadają mu złoża kredy zalegające na jego dnie. W jeziorze nie wolno się kąpać ani łowić ryb.

Ruszamy na szlak wokół jeziora. Córki oczywiście przodem, my powoli z nimi. Jest gorąco, zatem nie spieszymy się. Ścieżka jest widoczna, nie ma obawy, że z niej zejdziemy.  Tereny wokół jeziora otoczone są wzgórzami porośniętymi gęstym lasem. Cienia jest dużo, upał nie jest dokuczliwy. Możemy bez pośpiechu delektować się pięknymi widokami. Szlak raz zbliża się do zbiornika, raz się oddala. Czasami  podziwiamy turkusowe wody jeziora, innym razem tracimy zbiornik z oczu.

Ludzi na szlaku jak na lekarstwo. Jesteśmy sami, wokół nas tylko dzika przyroda. Cały ten piękny teren mamy tylko dla siebie. Wokół nas cisza, spokój… Nikt nie zakłóca tej sielanki. Powoli wspinamy się na Górę Piaskową, górującą nad jeziorem. Usytuowany jest na niej punkt widokowy, z którego roztacza się widok na całe Jezioro Turkusowe, Wapnicę oraz najbliższe okolice.

Na Górze Piaskowej robimy dłuższą przerwę. Uzupełniamy płyny w organizmie, zjadamy przyniesiony w plecaku prowiant. Odpoczywamy, podziwiamy piękne widoki. Po co się spieszyć, skoro na dole skwar leje się z nieba, a tutaj przyjemny chłód, który jest zasługą cienia rzucanego przez drzewa. W końcu jednak trzeba ruszyć dalej. Schodzimy ze wzgórza do Wapnicy i dalej na parking. Czas wracać do Międzyzdrojów.

Uważam, że każdy, kto spędza urlop w okolicy Międzyzdrojów czy Świnoujścia powinien znaleźć czas by zobaczyć to najpiękniejsze jezioro Wolińskiego Parku Narodowego. Spacer wokół niego, widoki z Góry Piaskowej, na pewno długo pozostaną w pamięci. Szlak jest łatwy, przejdą go kilkuletnie dzieci. Zachęcam wszystkich do spędzenia kilku chwil nad Jeziorem Turkusowym.

Dodaj komentarz